Artii Member
Nowy Trener

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ze Swiata
|
Wysłany: Pon 17:59, 11 Cze 2007 Temat postu: Rozdział VI - Pierwsze 3 wygrane Pidgeya czyli walka z Lance |
|
|
Duke podróżował dalej. Wreszcie dotarł do Mishinogi Town było tam wiele atrakcji. Sklepy kilko piętrowe tak jak pokeCenter!. Nawet kilku mieszkańców nie znało jego na tyle dobrze by oddalić się z byt daleko. Tutejszy Lider używa pokemony- robale. Podszedł do drzwi GYMU gdy… Drzwi się otworzyły i dostał w twarz. To LANCE właśnie zdobył greenbadge. Wyzwał Duke;a na pojedynek. Duke jak prawdziwy trener nie odmówił… a z resztą nie miał wyboru. –Idź Quilava – powiedział lance – idź Poliwhirł - powiedział Duke – Water gun – Quilawa unik i quick attak! Ku zdumieniu Duke;a… Poliwhirl został pokonany! Zostały mu trzy pokemona. Idź Vulpix quick attak! Quilava trackle - Vulpix nie!... Duke nie wiedział co ma robić… Bayleef przegra na pewno a Strawberry bo tak nazwał swojego Pidgeya … też przegra na pewno ale Użył Strawberry;ego! – gust! – i Quilava dostał!- Idź Wooper- powiedział Lance - Water gun! – ale Pidgey unikał go jak chciał końcu użył trackle trackie Wooper poszedł! Bellsprout atakuj! Bellsprout nie zdążył nawet zaatakować, gdy Pidgey użył gust! Lanceowi został tylko 1 pokemon wiec wybrał go! – Sperow wybieram cię! – użyj peck! I niestety Strawberry poległ. Został Bayleef! Razor lea… ale peck Sperowa pokonało go nagle Sperow zaczął się zmieniać w …ferowa! I Lance go odwołał. Gdy Duke odwrócił się kierując się do PokeCenter Lance powiedział: jesteś pierwszym trenerem który pokonał moje 3 pokemony! Weź to i rzucił mu pigułkę dzieki której Pidgey mógł się nauczyć Peck!
Post został pochwalony 0 razy
|
|